VI ZJAZD - WISŁA, 1998

VI ZJAZD - WISŁA, 1998

  1. Władysław Olszewski; Kazimierz Kołodziejczyk; Wiktor Sternet; Kazimierz Makowiec; Joanna Nasiek z d. Karpacka; Józefa Kędzierska z d. Wiśniewska; Teresa Bogucka z d. Wiśniewska; Urszula Frankiewicz z d. Kryszyńska
  2. Izabela Kołodziejczyk; Danuta Bazielich z d. Sirko; Janina Czasławska z d. Józków; Eugenia Wawrzycka z d. Dąbrowska; Jadwiga Birula z d. Andrzejewska; Zbigniew Grata; Stanisława Valis z d. Schyleny; Marian Kwaśnicki; ks. Anatol Szpak; Anna Heinrich z d. Andrzejewska; Stefania Miszczak z d. Frola
  3. Zbigniew Kościów; Adam Modrany; Wiktoria Krajewska z d. Rycerz; Janina Para z d. Zagórska; Lubomira Zawiślak z d. Zassowska; Danuta Gula z d. Karpacka; Maria Rottermund z d. Schilleny; Janina Ober z d. Dzikiewicz; Zdzisław Iłowski; Mieczysław Lewak; Romuald Lewak; Maria Kaczmarek z d. Słowik; Zofia Górnicka z d. Słowik; Irena Iłowska; Wanda Kwaśnicka; Stanisław Kwaśnicki; Zbigniew Iłowski; Wacław Fastnacht; Henryka Krzan z d. Chmielarz; Danuta Kalita z d. Andrzejewska
  4. Marek Giera; Leszek Matuszyński; Jerzy Turczyn; Bolesław Niemczewski; Mieczysław Bernacki; Tadeusz Grzymkowski; Jan Kwaśnicki; Adam Pilszak; Tadeusz Skupień; Władysław Hawran; Eugenia Junak z d. Zagórska; Marianna Kukiz; Maria Karpluk z d. Koroliszyn; Bożena Przybylik
  5. Zdzisław Irzabek; Michał Hawra; Tadeusz Kukiz

VI ZJAZD KOŁA PRZYJACIÓŁ BRODÓW
2-3 czerwca 1998r.


Nasz kolejny Zjazd odbył się, tak jak poprzednie w Wiśle w hotelu "Start", w dniach 2 i 3 czerwca 1998r. Większość uczestników przebywała tam od 1 do 4 czerwca. Trudy podróży pokonały 63 osoby. Kilka zgłoszonych wcześniej musiało zrezygnować z udziału ze względu na pogorszenie stanu zdrowia; wśród nich byli Stanisława i Piotr Sirkowie. Przeważali stali bywalcy Zjazdów. Pierwszorazowym był Władysław Hawra z Londynu, dwie siostry Karpackie z Gliwic, Bożena Przybylik z Wrocławia - siostrzenica Kwaśnickich. Gościem Zjazdu był zaproszony przez nas obecny proboszcz brodzkiej parafii ks. Anatol Szpak z organistą i kierowcą.
Zjazd rozpoczęliśmy Mszą św. w intencji brodzian, podczas której ks. dziekan odczytał serdeczny, wzruszający list pasterski z błogosławieństwem od ks. biskupa Jana Olszańskiego z Kamieńca Podolskiego, szczególnie dla kolegów z ławy szkolnej.
Na początku obrad chwilą ciszy pożegnaliśmy i uczcili pamięć bliskich nam brodzian, którzy odeszli od nas w bieżącym roku: Wiesię Dzikiewicz-Golisz, Marysię Pilszak-Turbiarz, Ludkę Paśko-Pasztak, ks. kanonika Stefana Helowicza, Jerzego Karga, Bolesława Mędrkiewicza, Urszulę Zajączkowską-Feduniec. Owdowiała Bela Adler-Polny.
Nieobecni przysłali uczestnikom Zjazdu serdeczne życzenia i pozdrowienia: Zosia Wolnik-Prugar, Wisia Wolnik-Mueller, Janina Gajdamowicz, Zdzicha Łotocka, Danusia Grzybowska, Lala Dominas-West, Lusia Grochal, Tadeusz Irzabek z żoną, Wisia Czerska-Kamińska, Krysia Szuberlak, Czesław Poźniak, Maryla Bartoszewicz z Hiszpanii, Tadeusz Misiak (telefonicznie) z Argentyny, Antoni Turczyn z Wrocławia - dołączył hojne datki na Koło Brodzian i na fundusz budowy kościoła.
Sprawozdania z rocznej działalności składali: Stanisława Valis, Wacław Fastnacht i Danusia Bazielich. Brakowało Piotra Sirki, który z poświęceniem, wzorowo prowadzi ewidencję członków Koła (czynnych i biernych), utrzymuje z nimi korespondencję i gromadzi dane przy pomocy ankiet. Planował na tym Zjeździe przedstawić swoją propozycję zespołowego opracowania monografii Brodów.
W związku z wybudowaniem w Brodach tymczasowej, drewnianej, prymitywnej kaplicy i możliwościami rychłego rozpoczęcia budowy nowego kościoła, wiodącym zadaniem naszego Koła stała się akcja zbierania pieniędzy, prowadzona na szeroką skalę.
Wcześniej z funduszy naszego Koła przeznaczyliśmy 600$ na budowę kaplicy. Do budowy kościoła pozyskaliśmy osobne konto w Caritasie w Lubaczowie. Tam ofiarnie pracuje dla nas ks. kanonik Bronisław Gwóźdź, który wysyła podziękowania do wszystkich darczyńców, a raz w miesiącu informuje nas o wpływach i wypłatach przekazywanych do Brodów.
Tymczasową kaplicę uroczyście poświęcił w dniu 28 grudnia 1997 r. arcybiskup lwowski ks. Marian Jaworski w asyście innych dostojników kościelnych. Ks. Gwóźdź ofiarował Brodom z własnych oszczędności 270-kg dzwon, który uświetnił po raz pierwszy po 60 latach niedzielę palmową. Chorągwie kościelne i materiał na komeżki dla ministrantów to także prezenty od ks. Gwoździa. Materiał na pelerynki to prezent od Kazimierza Chmielowskiego. Jesteśmy w posiadaniu kasety video z nagraną w kaplicy wielkanocną Mszą św.
W zbiórce pieniężnej pracowało i nadal pracuje wielu członków Koła. Pomocne w tym są liczne artykuły w prasie. Największe kwoty zebrała Henia Krzan, Janina Gajdamowicz, Stefa Miszczak, Wacław Fastnacht i inni. Darczyńcy często przysyłają datki wielokrotnie. Zbiórki na terenie kościołów dają najlepsze wyniki. W dolarach wspierają fundusz poza braćmi Kwaśnickimi, Władysławem Hawranem, Tadzikiem Misiakiem, Marylą Bartosiewicz tylko nieliczni. Podziękowaniem dla wszystkich jest świadomość, że ofiarowane datki to cegiełki wmurowane w ściany kościoła, który będzie służył naszym rodakom przez długie lata i wtedy, gdy nas już nie będzie.
Wacław Fastnacht opracował biografię Feliksa Westa, która ukazała się w numerze 2/1998 "Semper Fidelis". Zorganizował większą przesyłkę w trzech paczkach z żywnością. Pozyskał bardzo potrzebny w kaplicy mikrofon z głośnikiem i wzmacniaczem (współofiarodawcą była parafia Bożego Ciała w Krakowie). Niestrudzenie, choć ze zmiennym szczęściem wykorzystuje różne sposoby zwerbowania darczyńców. Tradycyjnie pozowaliśmy do pamiątkowego grupowego zdjęcia na tle "Startu".
Nasze brodzkie zbiory pamiątek powiększyły się o ozdobną laurkę imieninową dla zasłużonej Klary Konradowej z podpisami wielu członków chóru parafialnego (12.08.1933 r.) i grupową fotografię tego chóru na wycieczce w Krzemieńcu w 1939 r. Na ogólną prośbę Stefa Frola-Miszczak opowiedziała o swojej ucieczce z Kazachstanu.
Przed uroczystą kolacją wysłuchaliśmy krótkiego koncertu folklorystycznej grupy śpiewaczej wiślańskich górali "Tkocze".
Pierwszy dzień zakończyliśmy przypominaniem sobie wszystkich pieśni naszego dzieciństwa i młodości. W drugim dniu znowu radziliśmy wspólnie nad sposobami poszerzenia pracy Koła. Skąpa liczba pracujących przez cały rok członków wymaga pomocy i bardziej czynnego udziału pozostałych. Odczuwa się zbyt mały udział i niewielką aktywność brodzian w środowiskach polonijnych na zachodzie.
Nie poruszaliśmy tym razem sprawy budowy pomnika Józefa Korzeniowskiego w Brzegu. Główną przeszkodą jest brak sponsorów i nasze obecne zainteresowanie budową kościoła.
Z przykrością podjęliśmy (głównie ze względów oszczędnościowych) postanowienie, aby zaprzestać wysyłanie zaproszeń i sprawozdań do odszukanych brodzian, spisanych w naszym rejestrze, którzy jednak przez 6 lat nie nawiązali z Kołem żadnego kontaktu.
Zainteresowaniem cieszyła się książeczka wydana przez Towarzystwo Miłośników Wisły o historii drewnianej zabytkowej willi "Zacisze", przez którą w ciągu wieku przetoczyło się sporo osób, które przeszły do historii. Jest tam również rozdział o Zjazdach Brodzian. Autorką tej czytanki jest obecna właścicielka willi Stanisława Valis.
Ostatnim punktem programu zjazdowego była autokarowa wycieczka w góry do Jaworzynki. Jak zwykle dopisała nam pogoda, a drogę urozmaicał sympatyczny przewodnik. Zwiedziliśmy Ośrodek Edukacji Ekologicznej, w którym w warunkach muzealnych zbliżyliśmy się do beskidzkiego lasu i jego zwierzyny. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do odtworzonej na "Grapie" zabytkowej góralskiej chaty, a w Istebnej obejrzeliśmy ciekawy kościół rzymskokatolicki, przyozdobiony malowidłami znanych malarzy Jana Wałacha i Konarzewskiego. Obecność ks. Szpaka na Zjeździe i na wycieczce była okazją do poznania z pierwszej ręki sytuacji naszych rodaków i szczegółów dotyczących budowy kościoła.
Anula Andrzejewska tradycyjnie po raz szósty z rzędu opisała w pamiątkowej księdze przebieg Zjazdu.
Uczestnicy opuszczali "Start" stopniowo, ostatni dopiero w południe 4 czerwca. Wszyscy żegnali się z nadzieją, że za rok spotkamy się znowu w tym samym miejscu.

<--powrót